no co Ty...hehhh...absolutnie mnie nie uraziles
,pozatym jestem osobą ktorą ciezko jest urazić,a ściślej mowiac to jesli juz poczuje sie dotknieta to zaraz mi przechodzi
nie umiem sie dlugo gniewac...ale to tak na marginesie - do Twoich slow..
tak sie zastanawialam czy to ja za ostra nie bylam hehe
?
troche siedzialam w historii architektury ,stad napisalam to i owo...
a jesli chodzi o moje fotki , to chwilowo brak jest dobrych,czekam jak pisalam na wiosne,lepsze światło i cieplejsze warunki zewnetrzne
aleeee... hmmm ...moge Ci wyslac b stare rawki paru fragmentow jednej z katedr,choc robilam to w biegu i raczej nie nadaja sie do wiekszych przerobek,czy nawet do zadnych...
i moze jedno zdjecie z NY...musze poszperac...jak nie to do wiosny
dzieki
serdecznosci