Hej, bycie "randomowym" nie jest złe... bah, ma swój, własny czar
Hmmm, "Królowa Muffinek", co? ;> Nie zetknąłem się z tym tytułem, toteż zgaduję, że nie jesteś w Warszawy
A co do AJ - to ja z początku też wolałem Fluttershy, ale po obejrzeniu kilku odcinków naturalnie zostałem fanem Applejack... innymi słowy ludzie dzielą się na tych co uwielbiają Applejack i tych co jej JESZCZE nie uwielbiają