To jest przekleństwo polskiego języka - zby mało słów, którymi można opisać sceny erotyczne. Do wyboru mamy albo terminy ginekologiczne albo vulgaryzmy. Eventualnie slang, który ciężko używać całkiem serio.
That's the curse of Polish language - lack of word that we can use to describe erotic scenes. We can choose between ginegological terminology or vulgar words. Or we can use slang that's is hard to be taked seriously.