Ja to za bardzo enerigczna jestem jeżeli chodzi o takie sprawy
.
A jezeli chodzi o byciu dziewicą - upartym trzeba być i dążyć do celu. Jestem w związku juz 2 lata (mój chłopak jeszcze wtedy był niewierzący) i to był trudny okres dla mnie, mając właśnie takie cele by poczekać do ślubu ale czasami sie ciesze że jestem taka uparta, ma jednak to swoje plusy
. Po jakimś pół roku kiedy się sam nawrócił, jest nam łatwiej bo wie jak sie czuje ale fakt, łatwe to to nie jest...ale myślmy pozytywnie. Życze ci tego samego.
A jak ludzie zmuszaja do facebooka to to tam mniejszy problem, moja kolezanka nie ma i żyje z tym dobrze...tylko trudniej z kontaktem ale nie marudzimy, od czego ma gg ;]
Dopiero teraz zauważylam jak bardzo się rozpisałam hehe