no wiem, wiem. i wiem też, że najwięksi profesjonaliści też ich używają. ale ciągle mnie to boli xD zawsze jakoś mam odczucie, że arty, do których ich używam są jakby niepełnosprawne. i tak, ten rys fajnie mi wyszedł, nawet jeśli nie bezbłędnie, ale reefyyy. rozsądkowo wiem, że "i co, że refy", ale ech X) ciężko to jakoś wyrazić, mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli.