Oh. Moje serce.
A tak na poważnie trochę nie rozumiem tej argumentacji. Uważasz, że to nie jest dobry poradnik, bo MS Paint to "zabawka dla dzieci"? Troszke to wygląda jakby na przykład jakiś krytyk kulinarny napisał "ta restauracja jest niewarta zachodu, gdyż w jednym z podawanych tam potraw są pyzy, których osobiście nie lubię". Niestety prawda jest taka, że Paint jest prosty w obsłudze i jeżeli ktoś chce na szybko spróbować co, jak i gdzie, to jest to jeden z lepszych wyborów. Można poćwiczyć, nabrać wprawy a potem przesiąść się na bardziej "profesjonalny" program. Nie przecze, że GIMP jest programem złym, jednak nie wrzuca się rocznego dziecka do basenu olimpijskiego by nauczyło się pływać. Ze swojej strony powiem jeszcze tyle, że każdy powinien mieć różne "narzędzia".
Jeśli chcesz wiedzieć, jak to wygląda u mnie to zapraszam do notek by nie robić bałaganu w komentarzach.