Mnie w tym widoku uderza ambiwalentne zestawienie kontrastów. Biel, która w naszej kulturze kojarzona jest z czystością i niewinnością, tutaj okazuje się być synonimem śmierci. W pustce śnieżnej bieli o przetrwanie walczy życie, drapiąc, wydzierając dla siebie fragment przestrzeni. Piękno bywa zabójcze. W mroku ukryta jest istota bytu.
Dobrze wiedzieć, że masz tak dobre zdanie na temat tego zdjęcia. Nieczęsto spotykam się z przemyślaną opinią na łamach tego serwisu, więc tym bardziej doceniam.